Pora na dużą dawkę śmiechu. Za oknem szaro, deszczowo więc mam dla Ciebie propozycję. Zaparz sobie dobrą kawę lub herbatę i zapraszam Cię do lektury. Dzisiaj na tapetę idą przesądy dotyczące dzieci. Jakiś czas temu pisałam już o przesądach dla kobiet w ciąży, dla przypomnienia zerknij tutaj. Teraz czas na przesądy dotyczące dzieci.
Skąd w ogóle biorą się przesądy i zabobony?
Otóż większość nich powstała dawno temu kiedy to medycyna nie była jeszcze tak wysoko rozwinięta więc różnego rodzaju dolegliwości czy dość dużą umieralność dzieci tłumaczono sobie na swój sposób. Powtarzane z pokolenia na pokolenie zapuściło korzenie i przyjęło się jako wytłumaczenie pewnych zachowań czy chorób. Ile w tym prawdy? Może sprawdzimy razem? Oto lista 11 przesądów jakie usłyszałam, zobaczyłam czy co wręcz mi doradzano odnośnie dzieci.
-
Nie ścina się włosów dziecku przed ukończeniem pierwszego roku życia.
Hmm… z pewnością znasz ten przesąd. Jedni mówią, że nie ścina się dlatego, aby włosy dziecka w przyszłości były mocne i trwałe. Drudzy wierzą, że obcięcie włosów ma wpływa na inteligencję i mądrość. Obcinasz włosy = ucinasz mądrość swojego dziecka. Uśmiechasz się teraz tak jak ja? Niech dziecko ma bujną czuprynę, niech włosy lecą mu do oczek, ale absolutnie nie ścinamy! Czekamy do magicznej daty, aż dziecko będzie miało roczek i wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki już nic złego się nie przytrafi jak obetniemy te piękne włoski 🙂
-
Nie powinno się bujać pustej kołyski
Dlaczego? Bo dziecko będzie bolała głowa. Tylko jak nam o tym powie? Będzie bardziej płaczliwe, rozdrażnione? Nie wiem. Nie mieliśmy kołyski przy Wiktorze, nie mamy też teraz. Ale może Ty masz większe doświadczenie? Koniecznie napisz.
-
Im bardziej dziecko jest niespokojne i płaczliwe podczas chrztu tym grzeczniejsze będzie w przyszłości i lepiej będzie się chowało.
Może coś w tym jest bo Wiktorek cały swój chrzest był cichy i grzeczniutki za to teraz to istny wulkan energii 🙂 A tak na poważnie rozumiem, że podczas chrztu normalne powody przez które dziecko płacze nie są brane pod uwagę czyli na przykład fakt, że jest głodne, ma mokrą pieluszkę czy zwyczajnie jest mu niewygodnie w tym pięknym i eleganckim ubranku. A może płacze dlatego, że przeszkadza mu cukier w pieluszce? (czytaj punkty do końca…) 🙂
-
Gdy dziecko jest niespokojne, często płacze – rozbij jajko nad jego łóżeczkiem.
Z pewnością dostałaś od kogoś tą radę. Ja tak! Przyznam szczerze, że trochę mnie to rozbawiło, ale… zaczęłam szukać, pytać i ludzie faktycznie do dzisiaj to robią. I mówią, że działa. Próbowałaś? Ja nie i jakoś ciężko mi to nawet rozkminiać.
-
Nie wolno malutkich dzieci czesać bo będą miały problem z mówieniem, a bardziej hardcorowe przesłanie mówi, że takie dziecko będzie niemową.
Czesałam Wiktorka, czeszę też Arturka. Wiktor gada już jak najęty, trochę jeszcze kaleczy język polski, ale jak na 2,5 latka myślę że radzi sobie całkiem nieźle. Dlatego spokojnie nie wyrzucajcie szczotek 🙂
-
Jeśli pierwsze dziecko najpierw powie „mama” to kolejny maluszek będzie dziewczynką, jeżeli „tata” to będzie chłopcem.
Moje doświadczenie wskazuje, że jak jako pierwsze słowo powie „mama” to będzie chłopiec. W drugą stronę jeszcze nie sprawdziliśmy, ale może przesąd powinien brzmieć odwrotnie? 🙂
-
Pierwsze ubranko maluszka powinno pochodzić od dziecka, które się dobrze chowało.
Czyli było mistrzem w zabawie w „chowanego? 🙂 A może świetnie skrywało się przed rodzicami wtedy kiedy kazali np. posprzątać zabawki? 🙂
-
Na pierwsze urodziny dziecka powinno się dać mu do wyboru: książkę, pieniądze lub różaniec. To co wybierze będzie wskazywało na to czym będzie się zajmować w przyszłości.
Hmm… bawiliście się w to na pierwsze urodziny? Ja zapomniałam. Spróbuję podsunąć te trzy rzeczy Arturkowi na jego pierwsze urodziny i zobaczymy co wybierze. Tylko tak naprawdę każda z tych rzeczy może kryć wiele zawodów np. pieniądz to: bankier, doradca finansowy, prezes firmy i właściwie każdy inny zawód, w którym się dobrze zarabia, ale może oznaczać też np. złodzieja, prawda? A książka? Pisarz, naukowiec, redaktor, dziennikarz, a może tak jak bloger? 🙂
-
Medalik z krzyżykiem na chrzest – prezent zakazany.
Dziecko, które jest chrzczone nie powinno w prezencie otrzymać medalika z krzyżem, ani nic innego co takowy krzyż zawiera gdyż wróży to „krzyż na cale życie”. Jeżeli jednak taki prezent już się trafi to trzeba za niego zapłacić. Nawet 1 grosz wystarczy, aby uwolnić nasze dziecko od nieszczęścia.
-
Cukier w pieluszce.
I znowu te chrzciny… W dniu chrzcin do pieluszki maluszka powinno się nasypać trochę cukru, aby miało słodkie życie. I sypali ten cukier, a później się dziwili, że dzieci płakały co w sumie wróżyło dobrze zgodnie z naszym przesądem na pozycji 3.
-
Czerwona kokardka na złe uroki
Mój hit! Do tej pory często mijam mamy, które do wózka mają przywiązaną czerwoną kokardkę. Ty też masz? Ale powiedz tak szczerze, wierzysz w to czy zawiesiłaś tylko dlatego, aby w końcu babcia dała Ci już spokój? A może stało się to już tradycją?