Przesądy ciążowe – czyli o ścinaniu i farbowaniu włosów, noszeniu łańcuszków, głaskaniu psa czy patrzeniu na ludzi(?!) No i mój ulubiony ciążowy przesąd na deser… Ty też spotkałaś się z tym, że ciocia, sąsiadka, albo przypadkowo spotkana osoba mówi Ci co masz robić, a czego nie, aby dzidziuś urodził się zdrowy i abyś w ogóle donosiła tą ciąże? Złote rady kiedy kompletować wyprawkę dla noworodka, jak się ubierać, co robić ze swoja urodą, na co się patrzeć, a na co broń boże nawet nie spoglądać aby z Tobą i dzieckiem było wszystko dobrze. Można zwariować od natłoku „dobrych rad”, a właściwie nazwijmy rzecz po imieniu przesądów. Jest ich całe mnóstwo, powtarzane od pokoleń mogą nieźle namieszać w głowie. Warto jednak zdać sobie sprawę, że to są tylko przesądy, powstałe bardzo dawno temu, nie mające nic wspólnego z wiedzą medyczną.
Przesądy w ciąży:
- Nie powinno się nosić łańcuszków ani apaszek w ciąży. Jeden z dziwniejszych przesądów z jakim się spotkałam. Zapytasz dlaczego mam nie nosić? Droga mamo, według przesądu noszenie łańcuszków czy apaszek prowadzi do tego, że dziecko urodzi się owinięte pępowiną. Ojej! Kto to wymyślił?! Co ma wspólnego jedno z drugim? Też nie wiem…
- Jeżeli kobieta w ciąży się poparzy w tym samym miejscu gdzie oparzenie dziecko będzie miało znamię. Oczywiście kolejny przesąd, który nijak się ma do rzeczywistości ponieważ znamiona na ciele powstają na skutek rozszerzania się naczyń krwionośnych, a nie tego czy mama się czymś poparzyła w ciąży.
- Nie powinno się kupować dla dziecka wózka, łóżeczka ani innych rzeczy przed narodzinami bo może to przynieść nieszczęście przy porodzie. Wyobrażasz sobie, że rodzisz dziecko, a w domu masz pusty pokoik, a całą wyprawę kompletujesz zaraz po urodzeniu? No właśnie… ja też nie, ale ten przesąd jest chyba coraz rzadziej praktykowany
- Jeżeli kobieta w ciąży wygląda ładnie, kwitnąco to urodzi chłopca, jeżeli nie – dziewczynkę bo dziewczynka podobno zabiera mamie urodę. Jak byłam w ciąży z Wiktorkiem powtarzano mi, że ciąża mi służy i wyglądam bardzo ładnie – urodziłam chłopca 🙂 No ale, prawda jest taka, że to jak wyglądamy w ciąży zależy tylko i wyłącznie od hormonów, a nie od płci dzidziusia.
- Dotknięcie brzucha ciężarnej przynosi szczęście. Wiedziałaś o tym? Może dlatego:
tyle osób, nawet zupełnie obcych, rości sobie prawa do Twojego brzucha.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie lubiłam jak ktoś (oprócz męża czy czasami mamy) dotykał mojego brzucha.
Teraz te trochę śmieszniejsze przesądy:
(które aż trudno jakoś logicznie skomentować)
Uwaga! Przeczytanie ich grozi bólem brzucha (ze śmiechu 🙂 ).
- Jeżeli kobieta w ciąży głaska psa to będzie miała „kudłate” dziecko.
- Nie wolno kobiecie ciężarnej patrzeć przez wizjer bo dziecko będzie miało zeza.
- Jeżeli kobieta w ciąży farbuje włosy to dziecko urodzi się rude.
- Jeżeli kobieta w ciąży ścina włosy to dziecko będzie miało „krótki rozum”.
- Jeżeli kobieta w ciąży dużo się martwi to dziecko będzie leworęczne.
- Kobiecie w ciąży nie wolno siadać po turecku bo dziecko będzie miało krzywe nogi.
- Jeżeli kobieta w ciąży podczas mycia naczyń obleje brzuch wodą to dziecko będzie alkoholikiem.
- Jeżeli kobieta w ciąży dzieli się jedzeniem to po urodzeniu będzie miała mało pokarmu w piersiach.
- Kobiecie w ciąży nie wolno patrzeć na ludzi, których życie nie obdarzyło urodą bo wtedy dziecko też urodzi się brzydkie.
- Kobiecie w ciąży nie wolno patrzeć na ludzi o innym kolorze skóry bo wtedy dziecko urodzi się z takim samym kolorem. Ten przesąd akurat rozbawił mnie do łez i tak zaintrygował, że dogrzebałam się do czasów jego powstania. To dopiero ubaw. Powstał on w czasach kiedy kobiety w ten sposób tłumaczyły mężom swoją zdradę. Wyobrażacie sobie taką sytuację, że dziecko rodzi się czarne, a żona mówi mężowi, że to wszystko wina nie tego, że go zdradzała z murzynem tylko, że się na niego popatrzyła 😀
Na koniec mój ulubiony przesąd:
Kobiecie w ciąży się nie odmawia bo zalęgną się myszy w domu tego kto raczy takiej kobiecie odmówić. Ten przesąd mi się akurat podoba. I wydaje mi się, że przyjął się tak mocno w naszym środowisku, że faktycznie raczej się nie spotykałam z odmową w ciąży.
