Przeziębienie a karmienie piersią

Dopadło Cię przeziębienie – czy możesz karmić piersią będąc chora? Jak przeziębienie wpłynie na Twój pokarm? Przygotowałam dla Ciebie praktyczne rady jak sobie z tym poradzić.

Osłabienie, niewyspanie, zmęczenie to wszystko sprzyja temu, że jesteś bardziej podatna na wszelkie wirusy i bakterie. Pomimo tego, że bardzo się starasz bo przecież „mamy nie biorą zwolnienia” to dopada i Ciebie. Choroba. Wszystko Cię boli, masz katar, kompletnie nie masz siły podnieść się z łóżka, temperatura stopniowo zaczyna się podnosić, a Ty zaczynasz bardziej zastanawiać się i martwić o maluszka a nie o siebie. Zapewne pierwsze pytanie jakie pojawia się w Twojej głowie jest związane z karmieniem.

Czy mogę karmić jak jestem chora?

Tak. I nigdy nie daj sobie wmówić, że przeziębienie to znak, że powinnaś odstawić dziecko. Nawet jeżeli choroba się rozwinie, a Ty będziesz musiała zażywać antybiotyk to jeżeli poinformujesz lekarza, że karmisz to z pewnością  zapisze Ci taki lek, który nie zaszkodzi dziecku.

Nie daj sobie również wmówić, że przez Ciebie maluszek też może być chory. Nic bardziej mylnego. Podczas choroby organizm wytwarza większą ilość przeciwciał, które podczas karmienia przekazujesz dziecku. Dzięki temu chronisz swoje dziecko. Dlatego pamiętaj, że Twoje mleko to dla niego najlepsze lekarstwo.

Dodatkowo jeżeli będziesz ściśle stosowała się do poniższych zaleceń to jestem pewna, że dziecko będzie zdrowe jak ryba:

  • Staraj się w okresie przeziębienia na całować dziecka, nawet w te słodkie rączki czy nóżki
  • Nie kichaj i nie kaszl w kierunku dziecka. A jeżeli akurat karmisz to zakrywaj buzię chusteczką
  • Często wietrz mieszkanie
  • Myj ręce przed każdym karmieniem
  • Proś o pomoc i staraj się jak najwięcej wypoczywać

A jak zacząć się leczyć i to bez szkody dla dziecka?

Przede wszystkim najlepiej zacząć działać od razu kiedy tylko zaczynamy czuć się słabiej tak, aby nie pozwolić chorobie się rozwinąć. Zacząć jest najlepiej od domowych sposobów.

Moje sposoby na walkę z przeziębieniem podczas karmienia piersią:

  1. Prawdziwy rosół

    Zawsze kiedy kogoś z domowników łapie przeziębienie to gotujemy rosół. Ale taki prawdziwy, z dużą ilością mięsa, warzyw. Gotujemy go co najmniej 3 godziny.

  2. Herbata z sokiem malinowym

    Najlepiej tym własnej roboty, a jeżeli takiego nie mamy to podczas zakupu w sklepie patrz na etykiety.

  3. Herbata z dzikiej róży

    Duże bogactwo witaminy C.

  4. Czosnek

    Głównie na kanapce, ale jak faktycznie choroba mnie co raz bardziej rozkłada to daję go też jako dodatek do innych dań. Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, aby nie przestraszyć smakiem mleka mojego małego głodomora.

  5. Imbir

    Dodaję go do herbaty, albo kilka plasterek imbiru zalewam gorąca wodą z dodatkiem cytryny i miodu.

  6. Odpoczynek i higiena

  7. Wygrzanie się

    Sposób, który stosowali moje rodzice zawsze kiedy zaczynała rozkładać mnie choroba. W gorącej wodzie moczyłam nogi. Później mama smarowała mi je jakąś maścią rozgrzewającą. Na to grube skarpetki i do łóżka, aby się wygrzać. Dobrze jest jeszcze wypić do tego gorącą herbatę z sokiem malinowym.

  8. Inhalacje z soli fizjologicznej

Sposoby sposobami ale na konkretne dolegliwości przygotowałam też małą sciągawkę.

Co na dolegliwości przeziębienia kiedy karmisz piersią:

– katar

maść majerankowa, która działa bakteriobójczo, parówki z rumianku, szałwii lub mięty, inhalacje z soli fizjologicznej, zakraplanie do nosa soli fizjologicznej lub soli morskiej, aby udrożnić nos i nawilżyć śluzówkę.

– kaszel

syrop z cebuli (tylko podobnie jak przy czosnku – zobacz jak dziecko zareaguje na smak mleka) lub napar z lipy.

– gardło

pastylki do ssania (np. cholinex ziołowy, gardimax herball) płukanki ciepłej wody z solą lub wody utlenionej. Do płukania gardła polecam też napar z szałwii.

– gorączka

chłodny prysznic lub paracetamol. Jeżeli gorączka utrzymuje się co najmniej 3 dni albo jest bardzo wysoka to zdecydowanie uważam, że powinno się wybrać do lekarza.

  • Pamiętaj! Podczas karmienia nie wolno przyjmować aspiryny!

Na koniec, pozostało mi życzyć dużo zdrowia!  🙂

Najpewniej zainteresuje Cię też: