Dzisiaj jest wyjątkowy dzień, kolejny w grudniu. Obok Mikołajek, moich urodzin, a później Świąt, magicznej Wigilii, Sylwestra, dzisiaj swoje Święto mają Smaki Macierzyństwa. To właśnie równo rok temu 12.12.2014 wystartował blog, to właśnie wtedy pojawił się pierwszy wpis, który dotyczył oczywiście macierzyństwa – tym teraz żyję i tym chcę się dzielić.
Happy Birthday!
To niesamowite jak ten czas szybko leci. Sama nie spodziewałam się, że pisanie, dzielenie się swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami może tak wciągnąć i tak pochłonąć, że czasami chce się tylko więcej i więcej. Gdy pisałam pierwszy wpis (Kolka niemowlęca – jak z nią wygrać?) nie spodziewałam się, że za rok będę obchodziła jego pierwsze urodziny z Wami – już sporą rzeszą czytelników. Pamiętam jak pojawiały się pierwsze wpisy, a ja godzinami siedziałam i patrzyłam na statystyki czy chociaż jedna duszyczka czyta mój post. Każda odwiedzająca stronę osoba cieszyła coraz bardziej. Wyobraźcie sobie jednak moją radość kiedy po pojawianiu się wpisu widzę od razu kilkadziesiąt osób, które czytają moje Smaki Macierzyństwa.
Dziękuję Ci za to, że jesteś – to wszystko przecież dla Ciebie!
A w moim prywatnym życiu też sporo się działo. O wielu kwestiach mogliście przeczytać na blogu. Najważniejsze to chyba to, że każdy dzień 2015 roku przeżywaliśmy wspólnie z naszym największym Skarbem. To właśnie w tym roku Wiktorek obchodził swoje pierwsze urodziny (dla przypomnienia tutaj), w tym roku też dowiedziałam się, że noszę pod sercem drugiego Skarba 🙂
No dobra… teraz życzenia:
- Na początek życzę nam wspólnie, abyśmy za rok znowu wspólnie dmuchali świeczkę na torcie, a za dwa lata kolejną i kolejną…
- Sobie zaś życzę 2 razy więcej tak samo wspaniałych czytelników jak do tej pory udało mi się pozyskać. To niewiarygodne, że dziennie setki osób czyta moje wpisy.
- Życzę sobie wytrwałości, wielu pomysłów, oraz czasu, który mogłabym poświęcić realizowaniu pasji, którą stało się dla mnie pisanie.
- No i ostatnie najważniejsze: aby moje praktyczne rady faktycznie Ci służyły – droga (przyszła?) MAMO!
Na koniec niespodzianka!
Już niedługo będę miała też dla Ciebie małą niespodziankę: konkurs z bardzo fajnymi nagrodami. Także śledź nas na bieżąco. Zachęcam również do zapisania się na newsletter wtedy na pewno nie przegapisz żadnego wpisu i żadnego konkursu.