Mięso w diecie dziecka – to musisz wiedzieć!

Dlaczego mięso w diecie dziecka jest naprawdę tak ważne? Czy powinnaś już podawać mięso swojemu dziecku, a jeżeli tak to od czego zacząć? Poniżej podpowiadam gdzie powinnaś umiejscowić mięso w rozszerzanej dopiero diecie niemowlaka.

O co to całe zamieszanie?

Tak, wiem – mięso, MIĘSO, M I Ę S O… Być może i Ty masz podobnie i dziwi Cię cała ta fascynacja mięsem. Ja do tej pory jakoś nie byłam przekonana, że drób, cielęcinka, wieprzowinka, wołowinka… itd. mają tak duże znaczenie. Nawet nie w kontekście podawania mięsa dziecku, ale jak facet zachwycał się jaką to sztukę ostatnio przygotował to na mojej Twarzy malowało się urocze niezrozumienie. 😉 Ostatnio trochę otworzyły mi się oczy i myślę, że każda mama powinna te elementarne informacje znać. Przecież i Tobie zależy na zdrowiu swojego dziecka, prawda?

Dlaczego mięso jest takie ważne?

Przede wszystkim: Mięso to bogactwo wielu składników odżywczych i powinno stanowić ważny element diety Twojego dziecka!

Co znajdziesz w mięsie? A no między innymi:

BIAŁKA

Dostarczasz je początkowo w swoim mleku. Jednak im większe dziecko tym większe na białka zapotrzebowanie i nie zawsze może być ono zaspokojone mlekiem matki. Białka są niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka, są bardzo ważnym budulcem tkanek, a także wpływają m.in. na jego odporność. Warto wiedzieć, że białko nie jest magazynowane w organizmie, a więc trzeba je na bieżąco dostarczać.

– No dobrze, ale przecież białka nie są tylko w mięsie. Dlaczego więc te „mięsne” białka są tak polecane?

Wszystko rozchodzi się o jakość białek! Białka, które jak pamiętasz budują organizm Twojego dziecka, składają się z aminokwasów. Organizm ludzki zbudowany jest głównie z 20 aminokwasów i każdy z nich posiada swoje właściwości. Człowiek jest w stanie sam wytworzyć część aminokwasów, jednak pewnych nie! I właśnie w tym cały jest ambaras, że organizm człowieka nie potrafi wytworzyć pewnych 8 aminokwasów z tej potrzebnej puli 20-stu.

Jak to się ma do białek, które spożywamy? Po pierwsze, jak zapewne wiesz, białka występują w różnej ilości w szerokiej gamie żywności. Poza tym, tylko w części produktów występują białka posiadające w swoim składzie te 8 aminokwasów. I teraz najlepsze: brak w składzie białka choćby jednego z tych 8 aminokwasów ogranicza przyswajanie białka z pożywienia. Białka, które posiadają w swoim składzie komplet wspomnianych 8 aminokwasów zwane są białkami pełnowartościowymi.

  • MIĘSO oprócz tego, że to produkt wysokobiałkowy, jest właśnie tym typem żywności, którego białkapełnowartościowe.

WITAMINA B12

Czyli tak zwana czerwona witamina, która m.in. zapobiega anemii. Jest ona również niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego i pokarmowego Twojego dziecka. Witaminy tej nie zawierają produkty pochodzenia roślinnego!

ŻELAZO

Ma duży wpływ na zwiększenie odporności organizmu, odpowiednie dotlenienie go, a także rozwój mózgu. To ono jest odpowiedzialne za tworzenie czerwonych krwinek, a więc jego odpowiednia ilość w diecie zapobiega anemii. To właśnie żelazo jest jednym z głównych powodów by Twoje dziecko rozszerzyło dietę właśnie o mięso. Noworodek rodzi się mając pewien zapas żelaza w organizmie. W drugiej połowie pierwszego roku życia poziom żelaza u niemowlaka spada i wymagane jest dostarczanie go z zewnątrz. Zaś mięso jest świetnym źródłem żelaza. Co istotne  warto po posiłku mięsnym podać dziecku np. sok zawierający sporo witaminy C, która wpływa na lepsze przyswajanie żelaza z mięsa.

CYNK

W dużym stopniu korzystnie wpływa na koncentrację czy stan skóry, ale przede wszystkim jest bardzo ważnym składnikiem wpływającym na rozwój nowych tkanek organizmu. Tym samym jest niezwykle ważny pod kątem prawidłowego wzrostu i rozwoju dziecka. Poza tym cynk bierze udział w powstawaniu białych krwinek, które bezpośrednio oddziałują na odporność. Wykazano, że u niedożywionych dzieci podawanie cynku w postaci suplementu wpłynęło na zwiększenie ilości limfocytów typu T co przełożyło się na ograniczenie występowania infekcji. Jest potrzebny też do wchłaniania witaminy A.

Kiedy zacząć podawać mięso?

Według zaleceń Polskiego Towarzystwa Gastroloenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci nie powinno się rozpoczynać rozszerzania diety wcześniej niż po ukończeniu 6 miesiąca życia dziecka. Dotyczy to zarówno sytuacji jeżeli maluszek jest karmiony mlekiem modyfikowanym jak i piersią. Jest to związane przede wszystkim z niedojrzałym układem pokarmowym. Oczywiście nie od mięsa zaczynamy rozszerzać dietę tylko od pojedynczych warzyw, delikatnych zupek. Dopiero po ich tolerancji stopniowo wprowadzamy mięso do diety dziecka, ale o tym może innym razem. 😉

Skupmy się na mięsie!

Od jakiej porcji rozpocząć?

Ze względu na to, że mięso jest ciężej strawić zaczynamy od podawania jego niewielkiej ilości. Zazwyczaj wypada to około 7-8 miesiąca życia. Na początek ilość mięsa nie powinna być większa niż 10 g (wielkość łyżki stołowej). Po ponad miesiącu możemy tą ilość zwiększyć do 15 g i w ten sposób stopniowo wprowadzać go coraz więcej.

Od jakiego mięsa zacząć?

Większość dietetyków poleca, aby zacząć podawać mięso zaczynając od drobiu. Zawiera on dużo białka i małą ilość tłuszczu przez co jest dobrze tolerowany przez malutki brzuszek dziecka. Ponadto jest niezwykle bogaty w potas, żelazo, cynk, a także witaminy z grupy B. Oczywiście nie można zapomnieć o walorach smakowych – bez tego mogłoby być ciężko przekonać malucha do nawet najzdrowszej potrawy. Drób jest pyszny a przy tym o niezbyt intensywnym smaku. Ja zarówno przy pierwszym jak i drugim dziecku jako pierwsze mięso podałam właśnie drób, a konkretnie kurczaka. Delikatna struktura mięsa nie jest też obojętna kiedy dziecko uczy się gryźć i żuć. Na początku oprócz kurczaka zaleca się podawać również indyka czy królika. Wyjątkiem jeśli chodzi o drób jest kaczka, która ze względu na sporą kaloryczność może zagościć w diecie dziecka dopiero po pierwszym roku życia. Więcej na temat polecanej pozycji drobiu w jadłospisie Twojego dziecka możesz przeczytać tutaj.

Kiedy niemowlak posmakuje już kilkukrotnie smaku danego typu drobiu to w następnej kolejności można dopiero podać delikatną cielęcinę, wieprzowinę, wołowinę, które są bardziej kaloryczne.

Jeśli mięso to tylko bezpieczne i dobrej jakości!

Bardzo istotne jest aby mięso, które podawane jest w pierwszej kolejności było bezpieczne. Mowa przede wszystkim o drobiu. Ja zanim zaczęłam podawać go swoim dzieciom nasłuchałam się sporo niepochlebnych opinii aproppo praktyk, które mogą mieć miejsce zanim mięso wyląduje na talerzu. Dlatego chciałam poznać jakiś sposób aby mieć pewność, że mięso dla moich chłopaków powstaje bez nastrzykiwania, jak również, że kurczaki nie były faszerowane antybiotykami, hormonami czy stymulatorami wzrostu – jak zwykło się słyszeć.

Wiadomo, że najlepiej byłoby uczestniczyć w produkcji samemu. Wtedy naocznie wiedziałabyś jakie jest mięso. Niestety nie każdy mieszka na wsi  i utrzymuje zwierzęta sam w myśl ekologicznej hodowli, a później cieszy się ich mięsem – niestety. Alternatywą są gotowe słoiczki z żywnością dla niemowląt. Rygorystyczne zasady związane z ich produkcją wpływają na ich wysoką jakość. Innym dobrym pomysłem może być wybór mięsa pakowanego, gdzie odpowiedzialność za produkt bierze producent. Mięso pakowane poza tym, że chroni przed zanieczyszczeniami posiada informacje na temat m.in. pochodzenia, zalecanych warunków przechowywania czy w końcu terminu przydatności do spożycia. Dzięki zaś numerowi identyfikacyjnemu widniejącemu na etykiecie istnieje możliwość weryfikacji każdego etapu produkcyjnego i sprzedaży. Takich udogodnień nie posiada mięso sprzedawane luzem.

Tak czy siak wszystko wskazuje na to, że mimo obiegowych opinii wspomniane praktyki nie mają miejsca. Bo nie mogą mieć miejsca! Powyższe praktyki po prostu są obostrzone prawnie i takie mięso nie może być dopuszczone do sprzedaży, zaś w przypadku wykrycia naruszenia producentowi grożą bardzo surowe kary. Myślę, że producent, który ma głowę na karku nie odważy się ryzykować. Jednak dla tych, którzy chcą mieć pewność – rozwiązanie jest proste: przy zakupie zwracaj uwagę na to czy mięso posiada choćby znak QAFP, czyli tzw. System Gwarantowanej Jakości Żywności. Mięso, które oznaczone jest tym certyfikatem musi nie tylko spełniać przepisy krajowe, ale również określone normy dotyczące każdego etapu produkcji.

Ja do mięsa się przekonałam i również w swojej diecie w inny sposób patrzę na produkty mięsne. A Ty?

unnamed

Najpewniej zainteresuje Cię też: