Zgagę wymienia się jako jedną z najczęstszych dolegliwości pojawiających się w ciąży. Niestety niektóre mamy muszą się z nią zmagać przez całą ciążę, inne są w trochę lepszej sytuacji bo zgaga dokucza im „tylko” pod koniec ciąży – kiedy to macica dużo mocniej uciska na żołądek. Mnie na szczęście w ciąży ominęła ta uciążliwa dolegliwość. Jednak dużo kobiet w ciąży, które poznałam niestety musiało się z nią zmierzyć.
Pamiętam jak już w sumie pod koniec ciąży leżałam w szpitalu i w nocy co chwilę budził mnie szelest jakiegoś opakowania. Okazało się, że moją sąsiadkę tak męczyła zgaga, że aż budziła się w nocy i podjadła migdały. Przepraszała mnie wtedy jednocześnie tłumacząc, że migdały zawierają magnez i wapń oraz, że regulują system trawienny i przynajmniej na chwilę jej pomagają. W momencie jak się poznałyśmy zostały jej jeszcze dwa miesiące do porodu, a zgaga nie dawała jej żyć zarówno w dzień jak i w nocy. Położna doradziła jej, aby dodatkowo kupiła sobie tabletki w aptece i spróbowała w ten sposób walczyć z tą dolegliwością. Jeszcze tego samego dnia mąż kupił jej Rennie. Mówiła, że nawet jest trochę lepiej po ssaniu tej tabletki. Następnego dnia wychodziłam do domu więc nie wiem jak później jeszcze radziła sobie z tą dokuczliwą dolegliwością, która podobno najbardziej doskwiera właśnie pod koniec ciąży.
Kilka rad jak zapobiegać pojawieniu się zgagi w ciąży:
- jedz często, ale małe porcje
- jedz powoli i spokojnie
- ostatni posiłek zjedz 2 godziny przed snem
- śpij tak, aby głowa i tułów był nieco wyżej, aby soki trawienne nie cofały się do przełyku
- unikaj częstego schylania się
- unikaj mięty, która pobudza soki trawienne
- unikaj słodyczy, a zwłaszcza czekolady
- unikaj cytrusów ponieważ wzmagają kwasowość treści żołądkowej
- unikaj napojów z gazem ponieważ nasilają wydzielanie kwasów żołądkowych
- unikaj kawy i mocnej herbaty oraz innych napojów bogatych w kofeinę
- unikaj tłustych, ciężkich potraw typu fast-food ponieważ obciążają one żołądek
A kiedy zgaga niestety już się pojawi, pomóc może:
- szklanka kefiru, mleka lub jogurtu naturalnego, powinno to nieco załagodzić dolegliwości (pamiętajmy jednak, że mleko jest silnym alergenem dlatego częściej wybierajmy kefir, jogurt naturalny czy maślankę)
- garść migdałów, które regulują system trawienny i dodatkowo są cennym źródłem wapnia i magnezu
- herbatka z rumianku
- imbir, można dodać kilka plasterków do herbaty lub zetrzeć i dodać do jedzenia np. do sałatki
- nasiona kopru
- woda, pita powoli, małymi łyczkami
- ocet jabłkowy
- łyżka musztardy, w ten sposób ze zgagą walczyła moja koleżanka, na którą migały czy mleko nie działały
- siemię lniane, działa łagodząco, wzmacnia nabłonek przełyku i żołądka, poprawia trawienie. Szczególnie polecane po zjedzeniu ciężkostrawnego posiłku kiedy nasila się pieczenie w przełyku
- leki dostępne w aptece np. Ortanol, Rennie, Loseprazol, Alugastrin, Gaviscon (radziłabym jednak zawsze przed zdecydowaniem się na jakiś lek skonsultować się wcześniej z lekarzem lub położną)
Mam dwójkę dzieci i będąc z nimi w ciąży miałam zgagę praktycznie od samego początku. Początkowo pomagało picie letniego mleka. Później mnie od mleka odrzuciło i nie dałam rady go pić. Rennie też nie dałam rady ssać, bo miałam odruch wymiotny. Koleżanka poleciła mi picie mielonego siemienia lnianego. Poszłam do apteki, kupiłam siemię lniane Gal i zaczęłam pić 2 razy dziennie po pół szklanki. Zgaga mi rzeczywiście przechodziła i przez najbliższe kilka-kilkanaście godzin miałam z nią spokój. Oczywiście pieczenie w przełyku znowu się pojawiało, ale cóż, takie są uroki ciąży :))
Dokładnie tak, ciąża rządzi się swoimi prawami. Ja akurat zgagi w pierwszej ciąży uniknęłam, ale walczyłam z kolei z bezsennością w nocy która dawała się we znaki. A wracając do siemienia lnianego to właśnie słyszałam, że niektórym mamom pomaga dlatego pojawiło się na liście wyżej 🙂
zgaga męczy mnie prawie od samego początku, migdały i mleko pomagały mi na krótką chwile, teraz jestem w 7 miesiącu i ostatnio odkryłam cudowny lek : dwa trzy łyki coca coli i zgaga znika 🙂 już mnie nie budzi w nocy, w końcu coś przyniosło ulgę 🙂
No to mamy kolejny sposób radzenia sobie ze zgagą jaki możemy dopisać do listy. Dziękuję 🙂
Również korzystam z renni (od 3 miesiąca). Jak dla mnie nie zastąpiony:) migdały i mleko przynosiły marne skutki. Czasami jak zgaga jest nie do wytrzymania i nawraca w ciągu dnia to jem lody wodne:) jak dla mnie skuteczny sposób.
Pozdrawiam
Lody wodne! Z takim sposobem radzenia sobie ze zgagą jeszcze się nie spotkałam. Myślę, że wiele przyszłych mam walczących ze zgagą na pewno skorzysta z tej rady 🙂
mi zgaga bardzo często dokuczała , lekarz przepisał mi syrop , ale nic nie pomógł, jedyne co mi pomagało to Rennie 🙂